Trzy dni regat i dwa dni dobrego ścigania, tak jawi się obraz imprezy zaliczanej do Pucharu Polski Open Foil Race – Japa Cup 2020. Doskonałe warunki na akwenie Zatoki Puckiej były w piątek. Słoneczny, upalny dzień i równy wiatr 12-15 węzłów. Organizatorzy przeprowadzili aż siedem wyścigów. Klasą dla siebie był Piotr Myszka, który we wszystkich biegach mijał linię mety na pierwszym miejscu. Doskonale tego dnia żeglował również Bartłomiej Kwiek, aż sześciokrotnie finiszujący na drugim miejscu. Za tą dwójką toczyła się dość wyrówna walka aż pięciu zawodników.
Sporo emocji było także w sobotę. Wiatr nieco osłabł, ale stabilne 8-12 węzłów wystarczyło na dobrą walkę na akwenie. Ożywieniu rywalizacji w czołówce dodało pojawienie się na starcie Przemysława Miarczyńskiego. Pływający trener naszej kadry narodowej wygrał pięć z sześciu rozegranych wyścigów. Za min rywalizacja była już bardziej wyrównana. Piotr Myszka był tego dnia mocno naciskany przez Bartka Kwieka, a także Radka Furmańskiego i Steve Allena, który wziął udział tylko w dwóch wyścigach. W niedzielę, z powodu zbyt słabego wiatru, nie udało się przeprowadzić żadnego wyścigu.
Rywalizacja w Pucharze Polski wyraźnie nabiera rumieńców. Flotę PSW zasiliły takie nazwiska jak: Jarosław Miarczyński, Andrzej Święty, czy Przemysław Siemieński. Rośnie nam również flota młodych: Michała Polaka i Dominika Lewińskiego gonią Kamil Manowiecki i Antoni Siwek. Na starcie regat Japa Cup młodzieży było bardzo dużo, w tym tych najmłodszych, którzy w zeszłym roku startowali jeszcze w klasie Techno 4.0. Jednym słowem… robi się bardzo ciekawie!
Pełne wyniki do pobrania.