W niedzielę zakończyły się trzydniowe regaty o Puchar Burmistrza miasta Puck, na których ścigała się rekordowa liczba zawodników, w prężnie rozwijającej się konkurencji windsurfingowej Foil. To doskonały prognostyk przed zbliżającą się dużymi krokami imprezą roku – Rehasport Clinic Formula Windsurfing Foil Word Championship Puck 2019.
W piątek Zatoka Pucka była praktycznie bez wiatru. Sędziowie długo oczekiwali na nadejście odpowiednich warunków, by rozegrać pierwsze wyścigi. Wiatru starczyło tylko na jeden, który zwyciężył Przemysław Miarczyński. Niestety „Pont”, z powodu obowiązków kadrowych, nie uczestniczył w kolejnych dniach regat. Prawdziwe żeglarskie warunki mieliśmy na akwenie w Pucku przez całą sobotę i niedzielę. Na początek ruszyły foile, które w liczbie 19 mogły robić wrażenie. Warto jednak dodać, że kilku czołowych zawodników w Pucku zabrakło, startowali m.in. na PWA w Japonii i Medemblik Regatta w Holandii. Tego dnia nie do zatrzymania był Bartłomiej Kwiek, który wygrywał we wszystkich 7 rozegranych wyścigach. Tuż za nim na mecie meldował się Paweł Dittrich. Na kolejnych pozycjach przetasowania wśród żeglarzy były już spore. Po krótkiej przerwie rozegrano trzy slalomy, w dwóch najszybszy był Dittrich, a w jednym Wojciech Mroczyński.
W niedzielę wiatr na Zatoce Puckiej był jeszcze silniejszy, w trakcie rozgrywanego od rana slalomu wiało porywiście w granicach 15-20 Węzłów. Dość niefortunnie rozpoczął dzień Paweł Dittrich, który po zderzeniu z komisją sędziowską musiał błyskawicznie naprawić deskę. Stracił przez to dwa pierwsze hity, ale trzy kolejne wygrał i ostatecznie triumfował regatach o Puchar Burmistrza miasta Puck w konkurencji Slalom. Drugie miejsce wywalczył Wojciech Mroczyński, a trzecie Sławomir Buchholz. Po przerwie na wodę ponownie ruszyły Foile. Tym razem zabrakło Bartka Kwieka, który musiał wyjechać. Wykorzystał to Paweł Dittrich, dodając do swojego dorobku punktowego kolejne trzy wygrane wyścigi i triumf w całych regatach. Równą żeglugę na Foilu miał również Jan Klimaszyk, który przy remisie punktowym z Bartkiem, wskoczył na drugie miejsce podium. Na koniec warto pochwalić ambitną walkę na trasie naszych juniorów i juniorów młodszych: Aleksander Niziołek, Kajetan Machura, Krzysztof Żarnowski i Martin Marchewicz to przyszłość Foila w Polsce.