Zakończyły się regaty ku pamięci Michała Srzednickiego – Naszego kolegi, zawodnika, który odszedł od nas podczas trwania wyścigu windsurfingowego płynąc prawym Halsem. Michale – niech ten prawy Hals dalej cię utrzymuje wysoko nad nami.
Regaty były niezwykle wymagającym sprawdzianem na poczatek sezonu dla wszystkich zawodników. Temperatura na termometrze nie przekraczała 5 stopni celcjusza a wiatr zdecydowanie przekraczał 20 węzłów. Komisja postanowiła rozegrać mimo tych trudnych warunków wyścigi w taki sposób aby żadna z grup nie przebywała na wodzie dłużej niż 1.5 godziny – co się udało.
Windsurferzy otworzyli ten sezon z przytupem, sprawdzili swoje umiejętności i wiedzą nad czym w dalszym ciągu muszą pracować aby budować formę na Mistrzostwa Europy i Świata, które już niebawem.
Do zobaczenia na regatach GP IWA Cup