W Rewie zakończył się czwarty już Trening Regatowy w klasie Open Foil Race. Po raz kolejny warunki na akwenie dopisały. Wstępne prognozy podawały flautę i opady deszczu. Tymczasem wiatr, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, pojawiał się popołudniu i wiał w granicy 8-11 węzłów. Pierwsze wyścigi odbyły się w granicznych warunkach i nie wszyscy znajdowali właściwą szybkość. Nie przeszkadzało to oczywiście kadrowiczom, którzy na tych regatach żeglowali bardzo równo. Pod nieobecność Przemka Miarczyńskiego, który w tym sezonie wygrał już trzy imprezy, główną rolę w Rewie odegrał Piotr Myszka. Nasz olimpijczyk w sobotę wygrał trzy wyścigi. Bardzo dobrze żeglował też Michał Polak, który z dwoma wygranymi wyścigami zakończył sobotę na drugim miejscu, przy remisie punktowym z Maćkiem Rutkowskim. Pechowcem dnia okazał się Radek Furmański. Najpierw złamał masz jeszcze na brzegu, przez co stracił dwa pierwsze wyścigi, a potem zaliczył jeszcze dwa falstarty.
Dużo emocji było również w niedzielę. Może za wyjątkiem walki o zwycięstwo, bo to było poza zasięgiem rywali Piotra Myszki. Zawodnik AZS AWFiS wygrał wszystkie 6 wyścigów i pewnie triumfował Treningu Regatowym #4. Dobrą jazdę odzyskał Maciek Rutkowski, który czterokrotnie linię mety mijał na miejscu 2., kończąc regaty w Rewie jako 2. W ten sposób w klasyfikacji generalnej wyprzedził Michała Polaka. Czwarte miejsce, na nowej desce, zajął Bartłomiej Kwiek, a piąte Dominik Lewiński, który w trakcie tych regat obchodził urodziny. Blisko podium był Steve Allen. Przez trzy odpuszczone wyścigi i falstart w ostatnim, spadł w generalce i został sklasyfikowany na miejscu 6. W Rewie łącznie wystartowało 23. zawodników w tym liczna grupa młodzieży z SKŻ Sopot.
Za tydzień regaty w Pucku, zapraszamy!